Queen czy King Size? Wybieramy najlepsze łóżko małżeńskie

Średnio przesypiamy 30 lat swojego życia, dlatego wybór łóżka powinien być przemyślaną decyzją. Oprócz odpowiedniej twardości materaca, warto również zwrócić uwagę na rozmiar mebla, który również wpływa na komfort użytkowania. Dostępne modele typu Queen Size i King Size, choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się podobne, w istocie mocno się od siebie różnią.

Rozmiar ma znaczenie

Sen jest istotnym elementem naszego życia. Pozwala się zregenerować oraz oczyścić umysł poprzez przetworzenie najważniejszych informacji zebranych w ciągu całego dnia. W momencie, kiedy spokojnie śpimy, nasz mózg segreguje wszystkie dane, wybierając tylko te, które są najistotniejsze. Właśnie z tego powodu tak ważne jest, aby zapewnić sobie najwyższy poziom wygody. Częste przebudzenia nocne lub problemy z zasypianiem, mają duży wpływ na naszą koncentrację, skupienie, kreatywność oraz zdolności poznawcze.

Zły sen nie zawsze jest winą nieodpowiednio dobranej twardości łóżka, ponieważ – jak się okazuje – rozmiar również ma znaczenie. Zbyt mała przestrzeń do wykonywania naturalnych ruchów nocnych nie tylko wpływa na jakość naszego wypoczynku, ale również przeszkadza partnerowi. W konsekwencji oboje budzimy się bardziej zmęczeni niż przed pójściem spać.

Jaki więc wybrać model, aby zagwarantować sobie najlepsze warunki? Czy łóżko typu King lub Queen Size jest rozwiązaniem dla wszystkich?

Aby odpowiedzieć na te i inne pytania, warto poznać wady i zalety rozwiązań Queen i King Size:

Zalety:

• większa powierzchnia spania korzystnie wpływa na poprawę jakości snu;
• zdecydowanie mniejsze ograniczenia związane z wagą i wzrostem śpiącego;
• możliwość rozbudowania o skrzynię na pościel;
• efektowny wygląd kojarzący się z wygodą i komfortem;
• możliwość zabawy z dziećmi na łóżku.

Wady:

• konieczność zakupu droższego (z uwagi na wielkość) prześcieradła, kołdry (niekiedy 2 sztuk), większej ilości poduszek;
• duże rozmiary uniemożliwiają zastosowanie w mniejszych sypialniach;
• trudniejsze w ścieleniu.

Królewskie łoże dla komfortu snu

Urządzając sypialnię musimy przede wszystkim myśleć o jego funkcjonalności. Zbytnie przywiązywanie uwagi do aranżacji oraz elementów dekoracyjnych może sprawić, że zapomnimy o najważniejszym, czyli wygodnym łóżku. Pamiętajmy, że projektując tego typu pokój, musimy skupić się przede wszystkim na komforcie własnego snu, bo to od niego zależy nasze samopoczucie oraz zdrowie.

Szukając modeli łóżek dwuosobowych, czyli popularnie nazywanych małżeńskimi, możemy się natknąć na określenie Double, Queen Size i King Size, które zostały zaczerpnięte z amerykańskiego systemu nazewnictwa łóżek hotelowych. W Polsce obowiązują inne standardy, dlatego powszechnie zakłada się, że odpowiadają one:

Double Bed:

• długość: 200 cm;
• szerokość: 140 cm;
• powierzchnia spania dla jednej osoby: 70×200 cm;
• przeznaczenie: łóżko podwójne, jednak z uwagi na swoją szerokość polecane jest dla osób szczupłych, par mających nawyk spania w objęciach lub jako większe łóżko do pokoju młodzieżowego;
• cena: w wariantach podstawowych od około 1500 złotych, w przypadku rozbudowanego modelu z dodatkowymi akcesoriami, tj. stelaż podnoszony oraz dno pojemnika na pościel, do 6000 złotych.

Queen Size Bed:

• długość: 200 cm;
• szerokość: 160 cm;
• powierzchnia spania dla jednej osoby: 80×200 cm;
• przeznaczenie: łóżko podwójne, które należy do najczęściej wybieranych przez małżeństwa. Szerokość pozwala na swobodne poruszanie się podczas snu bez ryzyka przebudzania partnera;
• cena: w wariantach podstawowych od około 1600 złotych, w przypadku rozbudowanego modelu z dodatkowymi akcesoriami, tj. stelaż podnoszony oraz dno pojemnika na pościel, do 7000 złotych.

King Size Bed:

• długość: 200 cm;
• szerokość: 180 cm;
• powierzchnia spania dla jednej osoby: 90×200 cm;
• przeznaczenie: powiększona powierzchnia łóżka sprawia, że jest to idealny model rodzinny w przypadku, kiedy dziecko lubi spać z rodzicami lub dla par ceniących większą przestrzeń;
• cena: w wariantach podstawowych od około 2000 złotych, w przypadku rozbudowanego modelu z dodatkowymi akcesoriami, tj. stelaż podnoszony oraz dno pojemnika na pościel, do 9000 złotych.

Koszt zakupu łóżka jest uzależniony od materiałów, wariantów kolorystycznych oraz dodatkowych elementów, tj. zagłówek, stelaż elastyczny, itp. Do ostatecznej ceny należy doliczyć również odpowiednio dobrany materac, który – w zależności od technologii wykonania, właściwości (antyalergiczność, prozdrowotność, itp.) oraz wielkości – może kosztować od 700 do kilku tysięcy złotych.

Bardziej wymagający mogą również zainwestować w łóżko typu Super King, które w europejskim standardzie będzie miało powierzchnię materaca około 200×200 cm.

Sztuka wyboru – na co zwracać uwagę podczas zakupu łóżka?

Planując zakup łóżka, rozmiar musimy dopasować do wyższej osoby, która będzie spała razem z nami. Jednocześnie należy wziąć pod uwagę, że długość materaca nie odpowiada wysokości człowieka. Dlaczego? Nikt z nas nie kładzie głowy bezpośrednio pod zagłówkiem, zwykle jesteśmy obniżeni o pewną część poduszki, czyli mniej więcej 7-10 cm. Stopy również nie powinny być umiejscowione równo z linią materaca, a jakieś 3-4 cm wyżej. Przykładowo maksymalny wzrost osoby śpiącej na łóżku King Size nie powinien przekraczać 190 cm.

Kolejną istotną kwestią jest powierzchnia spania dla dwóch osób. Jeśli wybierzemy model Queen Size, każda osoba będzie miała po 80 cm szerokości do dyspozycji, co w większości przypadków jak najbardziej jest wystarczające. Aby jednak sprawdzić, czy szerokość łóżka jest odpowiednia, należy położyć się na plecach na materacu oraz położyć ręce na biodra. Jeśli łokcie dwóch osób nie nachodzą na siebie, wówczas można stwierdzić, że model będzie jak najbardziej dostosowany do naszego zapotrzebowania.

Wymiary łóżka mają duże znaczenie dla poprawy komfortu naszego snu. Wybór większych modeli wraz z odpowiednim materacem, może zlikwidować efekt falowania w przypadku, kiedy druga osoba się porusza. Jednak o tym, który model będzie dla nas najlepszy, powinny decydować przede wszystkim względy zdrowotne, bo w końcu ⅓ życia przypada właśnie na sen.